Maraton po artroskopii? Da się! – historia mojego pacjenta Marka
Choć w tym roku nie było mi dane przekroczyć linii mety Orlen Warsaw Maratonu, i tak odczuwam ogromną satysfakcję. Stało się to za sprawą mojego niesamowitego pacjenta Marka, którego historię chciałbym dzisiaj przytoczyć „ku pokrzepieniu serc” wszystkich kontuzjowanych.