Kinesiotaping, czyli po taśmy na pomoc!
Każda kontuzja brutalnie weryfikuje biegowe plany. By wrócić do zdrowia i treningu, chcemy wykorzystać wszelkie możliwości. Jedną z metod leczenia, która może nam w tym pomóc jest metoda kinesiotapingu, stosowana zarówno w ostrych urazach jak i przewlekłych kontuzjach. Na czym dokładnie polega i w jakich okolicznościach warto po niego sięgnąć? Dziś kolejny temat realizowany na Wasze specjalne życzenie, czyli o tzw. „tejpach” i plastrowaniu.
Kinesiotaping to metoda terapeutyczna polegająca na oklejaniu specjalnymi taśmami określonych miejsc na ciele, odpowiednio do choroby i problemu. Plastrowanie dynamiczne, czyli polska nazwa kinesiotapingu, ma powodować rozluźnienie i zmniejszenie napięcia mięśni, powięzi, ścięgien, poza tym ma pozwalać poprawić stabilność stawów, chroniąc je tym samym przed kontuzją.
W jakim sytuacjach i dla kogo to dobre, czyli przydatna wiedza o kinesiotapingu.
Autorem ten metody, wraz ze ścieżką diagnostyczno-terapeutyczną, uwzględniając wskazania od kontuzji mięśniowych, urazów torebkowo-więzadłowych, przez niestabilność stawów, zaburzenia krążenia limfatycznego aż po zespoły bólowe czy leczenie blizn jest japoński terapeuta dr Kenzo Kase.
Zastosowane tej metody terapii wymaga znajomości określonych testów diagnostycznych jak również znajomość anatomii w obszarze mięśni długich. Zostało to również opisane przez dr Kase. To szczególnie ważne, ponieważ ich powiezie mogą przebiegać ponad kilkoma stawami, a to może oznaczać, że rozwiązanie problemu czasem znajduje się daleko od miejsca dolegliwości. Zjawisko to nazywamy rzutowaniem bólu mięśniowo-powięziowego.
Słowo dynamiczne odnosi się do faktu, że ich stosowanie nie usztywnia kończyny i nie zakłóca ruchu, umożliwia natomiast dynamiczną pracę taśmy wraz ze skórą i mięśniami. Taśmy różnią się kolorami i choć ma to jedynie znaczenie estetyczne, w złożonych przypadkach pomaga zaplanować ich rozmieszczenie. Plastry mogą być również różnej szerokości, co przekłada się na siłę ich oddziaływania na skórę – szersze plastry wywołują większy nacisk.
Jak działają taśmy i w jakich sytuacjach są przydatne?
Zależnie od wskazań i uzasadnienia medycznego taśmy mogą być naklejane w celu rozluźnienia układu mieśniowo-powięziowego (tonizacja) lub wzmocnienia działania mięśniowego.
Czasami kinesiotaping zalecany jest jako metoda wspomagająca drenaż opuchniętych rejonów ciała, jak np. w wyniku skręconego stawu. Taśmy są wówczas przyklejane w formie wachlarzowato przebiegających tasiemek od rejonu uszkodzenia do najbliższych węzłów chłonnych. W takich przypadkach pozytywne wyniki terapii widoczne są najlepiej – już po kilku dniach, na podskórnym krwiaku obserwować możemy przejaśnienia.
Taśmy mogą też wspomagać leczenie blizn pooperacyjnych, co jest istotne dla uniknięcia nieprawidłowego bliznowacenia.
Jak kleić taśmy w kinezjotapingu?
Jak zwykle, i w tym przypadku przydaje się praktyka. W niektórych przypadkach wymagany jest maksymalny naciąg taśmy, w innych wręcz odwrotnie. W zależności od miejsca i charakteru urazu zmienia się również wielkość oraz lokalizacja aplikacji, związane z tym wskazania oraz sposób klejenia.
Przed rozpoczęciem klejenia zalecane jest umycie i ogolenie skóry, co szczególnie ma znaczenie przy zdejmowaniu taśmy. Plastry mogą być utrzymywane przez kilka dni, ale należy pamiętać o ich zużywaniu i malejącym efekcie terapeutycznym.
Czasami, by poprawić lub zwiększyć efekt aplikacji, stosuje się na skórę dodatkowe kleje w sprayu lub taśmy podkładowe, nie jest to jednak niezbędne.
Zastosowanie plastrowania dynamicznego aka kinezjotapingu.
1. rozluźnienie i zmniejszenie napięcie mięśni i powięzi;
2. poprawa krążenia krwionośnego i limfatycznego;
3. poprawa stabilizacji stawów;
4. wspomaganie ruchu;
5. działanie przeciwbólowe;
6. wspomaganie propriocepcji, czyli czucia głębokiego.
Wskazaniami do tego typu terapii pojawiają się zatem w następujących przypadkach.:
1. urazy mięśniowe;
2. skręcenia stawów;
3. zespoły bólowe np. pleców, kolana, barku;
4. zaburzenia krążenia obwodowego, np. obrzęki limfatyczne po mastektomii;
5. leczenie blizn;
6. wspomaganie ruchu np. w przyparciu rzepki i zespole kolana biegacza.
Podsumowując, można jasno stwierdzić, że popularne „tejpy” to dobra metoda wspomagania leczenia i rekonwalescencji, niemniej sama w sobie nie stanowi wspaniałego antidotum. W wielu przypadkach pomaga przełamać impas w leczeniu i umożliwia powrót do sportu. Dlatego też warto wiedzieć, jak ją poprawnie stosować.
Powodzenia!
Biegający Ortopeda
Konsultacja: dr Szczepan Wiecha, Sportslab