Moi Drodzy, z wielką dumą przyznaję się!

Ukończyłem swój 14 kolejny Maraton Warszawski.
I był to już osiemnasty mój bieg na tym dystansie!

Wynik, choć nie wybitny, zaskoczył mnie pozytywnie! – 3 godziny 30 minut 00 sekund – równy co do sekundy czas netto.

Miałem obawy, że Maraton Warszawski się w tym roku odbędzie, ale dzięki determinacji organizatora (!! chapeau bas !!) stało się! To była nagroda dla tych wszystkich, którzy wierzyli w pomyślny start.

Ja musiałem natomiast czekać na dodatkowe losowanie, ale los się uśmiechnął się do mnie 24.08.2020 i tak oto, raptem na 5 tygodni przed startem, zacząłem przygotowania.

Nie pragnę dowieść, że to czas wystarczający na przygotowanie się do maratonu ? – oczywiście biegałem rekreacyjnie, krótkie odcinki i bez celu startowego. Kiedy jednak dowiedziałem się o starcie, zabrałem się do pracy.

Jestem tym samym bardzo zadowolony z wyniku. Biegłem bez kryzysu, cały dystans równo, kierując się samopoczuciem i zgodnie z tym, co „noga podawała”. Pomimo paskudnej pogody (deszcz i wiatr) i tak uważam, że była lepsza niż pełne słońce, które zazwyczaj doskwiera w ostatni weekend września.

Po tym starcie, powróciły myśli, by może jeszcze powalczyć na tym dystansie o lepszą życiówkę…

Bardzo dziękuje wszystkim wspierających mnie na trasie. Wiem, że dla nich ta pogoda była koszmarna ?