Bieganie w „koronie”
Otrzymuję od Was wiele uwag i pytań do obecnej sytuacji. Chciałbym się odnieść do licznych komentarzy na temat możliwości treningu i biegania w kontekście restrykcji ograniczających nasze swobody przemieszczania się i gromadzenia. Głos w tej sprawie zabrało MZ (ministerstwo zdrowia), uznając prawo do jednorazowego spaceru i treningu w ciągu dnia. Nie mniej jednak, wiele osób bardzo krytycznie odnosi się do tych obostrzeń wskazując, że samotny spacer czy trening nie umożliwia zarażania się. Czysto technicznie jest to również prawda. Problem jednak tkwi w samym kwestionowaniu tych zakazów ich obostrzeń oraz ich relatywizacji i podważaniu sensu.

Niestety, w chwili zaniechania kwarantanny przez znaczną część społeczeństwa, cała idea hamowania rozprzestrzeniania się infekcji traci sens. Odpowiedzią na wykładniczo replikującego się wirusa powinno być jednolite zachowanie rygorów. Jeżeli tego nie robimy, to wysiłek dużej części społeczeństwa idzie na marne. By być jasno zrozumianym, nie bronię nikomu samotnie biegać z zachowaniem zasad bezpieczeństwa.
Jednak jako lekarz, głęboko nie zgadzam się na ogólne kwestionowanie zasad i sensu izolacji. Na ten moment jest to jedyny znany sposób na spowolnienie ilości nowych zakażeń, a tym samym danie szansy na przetrwanie bez zakażenia wszystkim słabszym, najczęściej starszym pacjentom. Wszystkich przerażają z pewnością informacje płynące z Włoch, gdzie z racji ograniczonej dostępności miejsc intensywnej terapii, stosuje się kryterium wieku.
Myślę, że wielu z Was zna już wykresy nowych zachorowań, nie mniej jednak pozwolę sobie skorzystać z materiałów przygotowanych przez New York Times, które uznaję za „uniwersalnie” przydatne nawet jeżeli pojedyncze cyfry mogą się nieznacznie różnić. Pierwszy wykres pokazuje efekt izolacji przez 14 dni (128 mln zarażonych, 26 mln hospitalizowanych) , drugi z izolacją przez dwa miesiące (14 mln zarażonych, 3 mln hospitalizowanych).
Następny wykres obrazuje ilość zachorowań po 20 i 40 dniach izolacji. Kolor jasny to zarażeni, ciemniejszy to hospitalizowani, najciemniejszy to pacjenci, którzy walkę z wirusem przegrają – umrą. Każdy z pewnością łatwo wyciągnie wnioski.
Apeluję: daj szanse słabszym, izoluj się, zachowaj 2 metrowy dystans!
Nie kwestionujmy sensowności tych ograniczeń, tylko nasza solidarna, obywatelska postawa przyniesie efekt. Pozdrawiam i życzę bezwzględnie wszystkim zdrowia!
https://www.nytimes.com/interactive/2020/03/25/opinion/
coronavirus-trump-reopen-america.html?referringSource=articleShare