Azotany, czyli sok z buraka
W poprzednim wpisie przedstawiłem ogólne informacje na temat suplementacji w sporcie. W kolejnych chciałbym omówić poszczególne substancje zawarte w suplementach. Jedną z takich są azotany. Należą do związków o potwierdzonej naukowo skuteczności działania, również w kontekście wysiłku fizycznego.
Odczarujmy trochę tą chemię. Azotany (NO3-) przekształcają się w naszym organizmie w azotyny (NO2-), a te następnie w tlenek azotu (NO). I właśnie to NO, ze względu na swoje właściwości, jest substancją najbardziej pożądaną przez sportowców.
fot. Pexels
Cechy tlenku azotu:
- Wspiera rozszerzenie naczyń krwionośnych, co ma bezpośredni wpływ na dostarczanie tlenu i substancji energetycznych do mięśni.
- Wpływa na kurczliwość mięśni, hemostazę glukozy i wapnia.
- Działa na metabolizm komórki i zmniejsza koszt tlenowy podczas wysiłku. Dzięki temu, poprawia się tolerancja na wysiłek u sportowców o różnych poziomach wytrenowania, również w sportach wytrzymałościowych.
- Uwidacznia efekty treningów i poprawia kondycję.
- Wspomaga regulację ciśnienia tętniczego i zmniejsza spoczynkowe ciśnienie krwi.
Suplementacja azotanów przynosi korzyści szczególnie w dyscyplinach, w których zawodnicy używają włókien mięśniowych szybkokurczliwych (typ II), np. w biegach na krótkich dystansach, czy podczas rozgrywki piłki nożnej, ale też w sportach z wysiłkiem interwałowym.
Czas intensywnego treningu, w którym suplementacja azotanów może być skuteczna, wynosi około 30 minut.
Badania australijskich naukowców wykazują, że azotany należy przyjmować stale i regularnie dla lepszych efektów. Przyjmuje się, że dobowa dawka azotanów mieści się w przedziale 321-1140 mg.
Naturalne azotany
Naturalne azotany znajdziemy w naszej kuchni. Ich cennym źródłem są m.in buraki, szpinak, seler, granat, rukola, dynia. Dieta bogata w te warzywa jest skutecznym rozwiązaniem, które poprawia wyniki sportowe.
Ty buraku!
A co to za siła, która drzemie w tym czerwonym warzywie? Ostatnio poświęca się mu dużo uwagi, ponieważ jest nie tylko źródłem azotanów, ale też zawiera związki betacjaninowe i polifenowe, a te wykazują działania antyoksydacyjne i przeciwnowotworowe! Betaina też wspomaga przyswajanie witaminy B12, wapnia, wszelkich protein. Taki niewinny buraczek to też porcja błonnika, potasu, cynku, kwasu foliowego i żelaza.
Najlepiej zacząć suplementację dwa tygodnie przed treningiem lub zawodami, dbając o wzbogacenie diety o produkty zawierające azotany.
Zaleca się ich przyjmowanie w małej objętości, dlatego skondensowany sok z buraka jest idealną formą ich dostarczania. Trzy dni przed planowanym obciążeniem możemy zacząć sączyć buraczany eliksir. Powinien być również wypijany 2-3 godziny przed samym wysiłkiem. Aby podkręcić wartość napoju możemy dodać granata lub rukolę. Pieczone buraczki “w koszulkach” też się sprawdzą, szczególnie dodane do ulubionej sałatki.
Naturalny dopalacz, który podkręca nasze możliwości. A w dodatku bardzo tani. Sokowirówki w ruch!
Stąd też moja sugestia do wszystkich biegaczy, wybierajcie naturalne źródła azotanów i pijcie sok z buraka.
Jeśli podoba Ci się to, co piszę, udostępnij post na Facebooku – pomóż mi szerzyć wiedzę
Ciepły prysznic czeka w domu, a teraz czas na morsowanie!
TUTAJ przeczytasz więcej porad dotyczących zdrowia i sportu!